//NUKAT Prosto do informacji katalog zbiorów polskich bibliotek naukowych

NUKAT Prosto do informacji katalog zbiorów polskich bibliotek naukowych

Jim­my Car­ter, któ­ry był wte­dy pre­zy­den­tem, przy­znał, że ma w ser­cu żą­dzę. W okre­sie kie­ro­wa­nia Ma­gel­la­nem ob­ra­ca­łem mi­lio­na­mi ak­cji, a ak­ty­wa Fun­du­szu prze­kro­czy­ły 12 mld, kie­dy za­my­ka­łem sys­tem Qu­otron. Nic dziw­ne­go, że za­sły­ną­łem jako ten, dla któ­re­go nie ma złych ak­cji. Nasz bohater jako podstawę stosowanej strategii uznawał wnikliwą analizę spółki, którą zamierzał kupić.

peter lynch pokonać giełdę

Kolejny, dwunasty już tom publikacji „Rozmowy o rynku książki” to zbiór 32 wywiadów publikowanych w dwutygodniku „Biblioteka Analiz” w 2012 roku. Szczerze mówiąc w książce nie ma recepty na uzyskiwanie wysokiej stopy zwrotu z inwestowania na giełdzie – wbrew moim oczekiwaniom. Autor co prawda daje pewne poszlaki, ale nie prezentuje swojego sposobu analizowania akcji w sensie fundamentalnym.

Podstawy zarządzania procesami w z…

I to jak są­dzę są głów­ne po­wo­dy, dla któ­rych wie­lu na­śla­du­ją­cych Lyn­cha czy­ni­ło to bez suk­ce­su. Po­cie­sza­ją­cy może być fakt, że prze­cięt­ny in­we­stor in­dy­wi­du­al­ny bę­dzie miał zde­cy­do­wa­nie mniej spół­ek w port­fe­lu niż za­rzą­dza­ją­cy fun­du­szem in­we­sty­cyj­nym, a za­tem bę­dzie mu­siał wy­ko­nać znacz­nie mniej pra­cy. Mam wiel­ką przy­jem­ność od­dać w Pań­stwa ręce pierw­szą pol­ską edy­cję „Be­ating the Stre­et”, na­pi­sa­ną przez wy­bit­ne­go ame­ry­kań­skie­go me­ne­dże­ra fun­du­szu Pe­te­ra Lyn­cha. Książ­ka ta jest nie­zwy­kle cen­ną po­zy­cją, peł­ną rad i prak­tycz­nych przy­kła­dów do­ty­czą­cych sztu­ki in­we­sto­wa­nia w ak­cje, w któ­rej au­tor za­warł całą swo­ją wie­dzę i bo­ga­te do­świad­cze­nie. Mam na­dzie­ję… że fakt wy­da­nia książ­ki w ję­zy­ku pol­skim przy­czy­ni się do po­pu­la­ry­za­cji tej war­to­ścio­wej po­zy­cji, któ­ra do tej pory była do­stęp­na je­dy­nie w ory­gi­na­le.

  • Gieł­da pa­pie­rów war­to­ścio­wych to ta­kie miej­sce, w któ­rym po­ka­zu­ją się oso­by ma­ją­ce duże osią­gnię­cia.
  • Mam wiel­ką przy­jem­ność od­dać w Pań­stwa ręce pierw­szą pol­ską edy­cję „Be­ating the Stre­et”, na­pi­sa­ną przez wy­bit­ne­go ame­ry­kań­skie­go me­ne­dże­ra fun­du­szu Pe­te­ra Lyn­cha.
  • We­dług spra­woz­dań To­wa­rzy­stwa w 1991 roku 61,9 pro­cent od­dzia­łów wy­pra­co­wa­ło wy­ni­ki rów­ne lub lep­sze niż S&P 500.
  • In­we­sto­wa­nie sta­je się wów­czas grą, w któ­rej o wy­ni­ku de­cy­du­je przy­pa­dek.
  • Scre­en to kom­pu­te­ro­wo wy­ge­ne­ro­wa­na li­sta firm speł­nia­ją­cych pew­ne wa­run­ki, na przy­kład wa­ru­nek pod­no­sze­nia dy­wi­den­dy przez dwa­dzie­ścia ostat­nich lat z ko­lei.

Z per­spek­ty­wy cza­su mogę po­wie­dzieć, że to wła­śnie ta książ­ka za­ofe­ro­wa­ła nam naj­wię­cej i sta­no­wi­ła naj­więk­szą in­spi­ra­cję. Od 2003 Arka BZ WBK Ak­cji FIO i in­dy­wi­du­al­ne port­fe­le ak­cyj­ne sys­te­ma­tycz­nie każ­de­go roku po­ko­ny­wa­ły LIFICTNET TP ICAPS rozszerza elektronikę wiązania z nowymi ofertami pierwotnymi rynkami swój bench­mark – in­deks WIG. Wy­jąt­kiem był rok 2008, rok głę­bo­kiej bes­sy, kie­dy Arka BZ WBK Ak­cji FIO oraz port­fe­le za­no­to­wa­ły sil­ne spad­ki, ale ich wy­ni­ki nie od­bie­ga­ły zna­czą­co od po­zio­mu ryn­ku (war­to­ści sze­ro­kie­go in­dek­su WIG).

Nie była to jednak typowa analiza fundamentalna, skupiająca się na ocenie raportów finansowych, z rachunkiem zysków i start oraz bilansem na czele. Peter Lynch większą uwagę niż do danych przywiązywał do opinii klientów, którzy kupują / korzystają z produktów / usług danej spółki. Przy wyborze spółek do portfela posiłkował się również opinią najbliższej rodziny i przyglądał się aktualnym trendom panujących wśród konsumentów. Dopiero po zebraniu tych informacji Lynch przystępował do tradycyjnego analizowania fundamentów i oceny dalszego potencjału rozwoju przedsiębiorstwa. Autor przez kilkanaście lat zarządzał funduszem inwestycyjnym Fidelity Magellan osiągając średnioroczną stopę zwrotu w okresie 13 lat na poziomie 27%. Dzieli się z czytelnikami swoim podejściem do inwestowania, opisuje charakterystykę poszczególnych branż, a często konkretnych spółek.

Jo­na­than Smith z Leh­man Bro­thers twier­dzi, że prze­cięt­ny in­we­stor in­dy­wi­du­al­ny nie wy­ko­rzy­stu­je 90 pro­cent in­for­ma­cji, któ­re ma mu do za­ofe­ro­wa­nia Leh­man. Za­miast więc sta­wać w szran­ki z odzia­ny­mi w Bur­ber­ry ge­niu­sza­mi spo­ra część in­we­sto­rów po­sta­no­wi­ła sta­nąć po ich stro­nie i wpom­po­wać po­tęż­ne pie­nią­dze w fun­du­sze in­we­sty­cyj­ne. Jed­nak fakt, że pra­wie 75 pro­cent tych fun­du­szy nie wy­pra­co­wa­ła na­wet śred­niej gieł­do­wej, świad­czy o tym, że ge­niu­sze nie są nie­omyl­ni. Od­pływ ama­to­rów na­brał przy­śpie­sze­nia w zdo­mi­no­wa­nych przez byka la­tach 80., po któ­rych mniej osób po­sia­da­ło ak­cje niż daw­niej. Jed­nym z po­wo­dów jest to, że pra­sa zro­bi­ła z lu­dzi z Wall Stre­et swe­go ro­dza­ju sław­ne oso­bi­sto­ści, na co w du­żej mie­rze nie za­słu­gu­je­my. Gwiaz­do­rzy gieł­dy trak­to­wa­ni są jak gwiaz­do­rzy roc­ka, a ama­to­rzy od­no­szą fał­szy­we wra­że­nie, że nie ma szans na kon­ku­ro­wa­nie z ta­kim go­ściem, któ­ry ma w kie­sze­ni MBA, nosi pro­cho­wiec Bur­ber­ry i uzbro­jo­ny jest w sys­tem Qu­otron.

Oceny i opinie klientów: Pokonać Giełdę Peter Lynch, John Rothchild (

W efek­cie licz­ba ty­tu­łów uczest­nic­twa po­zo­sta­je za­wsze taka sama. Aby być na bie­żą­co z na­sto­lat­ka­mi i ich spo­so­bem my­śle­nia, w week­en­dy ro­dzi­ce mu­szą słu­chać ich mu­zy­ki, wku­wać na pa­mięć na­zwy ze­spo­łów roc­ko­wych i oglą­dać fil­my, któ­rych w in­nym ra­zie nie obej­rzał­by ża­den do­ro­sły czło­wiek. W nie­dzie­le sia­dy­wa­łem przy biur­ku na­prze­ciw fo­to­ta­pe­ty z Hi­ma­la­ja­mi. Gdy od cza­su do cza­su za­bie­ra­łem cór­ki do kina albo na piz­zę, nie prze­sta­wa­łem my­śleć o in­we­sto­wa­niu. To one po­ka­za­ły mi Piz­za Time The­ater i ża­ło­wa­łem, że nie ku­pi­łem ak­cji tej fir­my.

Nie ma za­ka­zu in­we­sto­wa­nia i w ak­cje i w fun­du­sze ak­cji. Na­wet je­śli cza­sa­mi wy­pa­da­ją go­rzej niż śred­nia gieł­do­wa, to na dłuż­szą metę przy­no­szą sa­tys­fak­cję. Wy­ni­ki w bliż­szej per­spek­ty­wie są trud­niej­sze do prze­wi­dze­nia. Dla­te­go nie na­le­ży ku­po­wać jed­no­stek fun­du­szu, je­śli nie ma moż­li­wo­ści odło­że­nia tych pie­nię­dzy na kil­ka lat i to­le­ro­wa­nia wszel­kich ce­no­wych wzlo­tów i upad­ków. Je­stem prze­ko­na­ny, że wów­czas zde­cy­do­wa­nie wię­cej bę­dzie in­we­sto­rów, któ­rych ry­nek ak­cji nie roz­cza­ru­je, a wręcz prze­ciw­nie, z po­wo­dze­niem go wy­ko­rzy­sta­ją, aby osią­gnąć fi­nan­so­wy suk­ces.

peter lynch pokonać giełdę

One też po­ka­za­ły mi Chi-Chi, fir­mę, któ­rej ak­cje chcia­łem ku­pić. Trzy­dzie­ste­go pierw­sze­go maja 1990 roku za­mkną­łem sys­tem Qu­otron w fun­du­szu Fi­de­li­ty Ma­gel­lan. Wła­śnie mi­nę­ło trzy­na­ście lat, od­kąd pod­ją­łem tam pra­cę.

Rozmowy o rynku książki 12

Wskazuje, że warto oceniać spółki nie tylko przez pryzmat sprawozdań finansowych, ale też z perspektywy zwykłej obsługi nas jako klienta. Skorzystaj z zaawansowanej wyszukiwarki, która w łatwy sposób pozwala odnaleźć się w naszej ofercie ponad 1000 polskich oraz zagranicznych funduszy inwestycyjnych. Po­nie­waż nie da się prze­wi­dzieć, któ­re ze spół­ek speł­nią ocze­ki­wa­nia, a któ­re nie, To­wa­rzy­stwo za­le­ca, aby w port­fe­lu zna­la­zły się ak­cje co naj­mniej pię­ciu przed­się­biorstw. Sta­ram się kłaść na­cisk na kon­cep­cję, że port­fel po­wi­nien skła­dać się co naj­mniej z dzie­się­ciu spół­ek, przy czym przy­najm­niej dwie albo jed­na po­win­ny wy­pła­cać spo­rą dy­wi­den­dę – mówi Mor­ris­sey. – Za­nim jed­nak moi ucznio­wie wło­żą ak­cje do port­fe­la, mu­szą do­kład­nie wy­ja­śnić, czym fir­ma się zaj­mu­je. Je­śli nie po­tra­fią do­kład­nie wy­tłu­ma­czyć kla­sie, jaką usłu­gę świad­czy dana fir­ma albo jaki sprze­da­je pro­dukt, nie wol­no im ku­pić jej ak­cji.

Lynch jest zna­ny z nie­przy­chyl­nej opi­nii o swo­ich ko­le­gach po fa­chu, czy­li za­rzą­dza­ją­cych z Wall Stre­et. Tak­że w Be­ating the Stre­et nie­jed­no­krot­nie for­mu­łu­je bar­dzo kry­tycz­ne uwa­gi wo­bec nich. W tym świe­tle może wy­da­wać się dziw­ne, że pa­tro­nem pol­skie­go wy­da­nia książ­ki jest wła­śnie to­wa­rzy­stwo fun­du­szy in­we­sty­cyj­nych. War­to jed­nak zwró­cić uwa­gę, że au­tor nie tyle kry­ty­ko­wał in­sty­tu­cje za­rzą­dza­nia ak­ty­wa­mi jako ta­kie, ile nie­umie­jęt­ność za­rzą­dza­ją­cych osią­ga­nia wy­ni­ków lep­szych od ryn­ku.

Spis treści książki

Nie ozna­cza to, że cał­ko­wi­cie prze­sta­li ku­po­wać ak­cje. Gdzieś tam do­sta­ną radę od wuj­ka, gdzieś pod­słu­cha­ją roz­mo­wę w au­to­bu­sie, prze­czy­ta­ją coś w ga­ze­cie i po­sta­na­wia­ją po­sta­wić na wąt­pli­we­go ko­nia pie­nią­dze, któ­re mają prze­zna­czo­ne „na za­ba­wę”. Zja­wi­sko po­dzia­łu na pie­nią­dze po­waż­ne in­we­sto­wa­ne w fun­du­sze i „za­ba­wo­we”, prze­zna­czo­ne na ak­cje, eg­zy­stu­je od nie­daw­na i za­chę­ca in­we­sto­rów do ule­ga­nia ka­pry­som.

Je­stem prze­ko­na­ny, że wie­lu in­we­sto­rów z po­wo­dze­niem może pójść śla­da­mi Lyn­cha, po­dob­nie jak pew­ne­go dnia 2002 roku zro­bi­łem to z moim ze­spo­łem. Był to rok, kie­dy wie­le fun­du­szy in­we­sty­cyj­nych od­ra­dza­ło się po bes­sie spo­wo­do­wa­nej bań­ką in­ter­ne­to­wą, tym­cza­sem nasz fun­dusz Arka BZ WBK Ak­cji FIO no­to­wał wy­ni­ki po­ni­żej ryn­ku. Wte­dy przy­szedł czas na re­flek­sje i szu­ka­nie no­wej dro­gi. Wró­ci­łem wów­czas do książ­ki Lyn­cha, któ­rą co praw­da czy­ta­łem wcze­śniej, ale po pierw­szej lek­tu­rze wy­da­ła mi się nie­ade­kwat­na do pol­skiej rze­czy­wi­sto­ści lat 90. W tam­tym cza­sie, kie­dy za­wo­do­wo mo­głem zaj­mo­wać się tyl­ko spół­ka­mi z na­szej gieł­dy, na GPW było nie­wie­le firm. Mały wy­bór spół­ek bar­dzo utrud­niał ko­rzy­sta­nie z do­świad­czeń Lyn­cha.

Opis książki: Pokonać Giełdę

Trze­ba in­we­sto­wać w kil­ka spół­ek, bo na pięć, któ­re wy­bie­rzesz, jed­na wy­pad­nie wspa­nia­le, jed­na nad­zwy­czaj źle, a trzy prze­cięt­nie. Chcę tyl­ko po­wie­dzieć, że prze­ko­na­łem mój ze­spół do za­ku­pu ak­cji Nike Ku­pi­li­śmy po sześć­dzie­siąt do­la­rów, a te­raz są po sie­dem­dzie­siąt sześć. Za­in­te­re­so­wa­ło ich to – opo­wia­da pani Mor­ris­sey – że gdy w 1957 roku spół­ka we­szła na gieł­dę, osiem­dzie­siąt osiem pro­cent miesz­kań­ców Sa­lis­bu­ry ku­pi­ło udzia­ły po sto do­la­rów. Za­in­we­sto­wa­ny wów­czas ty­siąc dał czter­na­ście mi­lio­nów do­la­rów. Całe osiem­dzie­siąt osiem pro­cent miesz­kań­ców zo­sta­ło mi­lio­ne­ra­mi. To na wszyst­kich uczniach zro­bi­ło, oględ­nie mó­wiąc, moc­ne wra­że­nie.

3 nominacje do tytułu Książki Roku Lubimy Czytać w kategorii kryminał, sensacja/thriller. Teraz muszą odkryć, co to właściwie znaczy budować związek w świecie, który zdaje się kwestionować ich istnienie. Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Gruba książka, ale czyta się ciekawie, gdyż autor ze beletrystyczną swobodą opisuje praktycznie swój sposób sprawdzania różnych firm – na co patrzył, co brał pod uwagę, o co pytał menedżerów i dlaczego w ogóle wziął tę… Pierwsze rozdziały zawierają opis zasad, którymi warto się kierować handlując akcjami, jak wyszukiwać spółki, co brać pod uwagę, etc. Potem już znajduje się opis konkretnych decyzji autora, teraz opisywane spółki są w zupełnie…

Po pierw­sze moje pra­gnie­nie prze­ga­nia­nia gieł­dy znacz­nie prze­wyż­sza to­le­ran­cję na spa­da­nie po­ni­żej śred­niej gieł­do­wej. A poza tym za­wsze uwa­ża­łem, że wy­bo­ru ak­cji po­wi­nien oso­bi­ście do­ko­ny­wać me­ne­dżer fun­du­szu. Więc zno­wu tkwił­bym w so­bo­ty w biu­rze Fun­du­szu Lyn­cha za­sy­pa­ny po uszy rocz­ny­mi spra­woz­da­nia­mi.

Opracuj swoją strategię inwestowania w akcje lub fundusze rynku akcji według rad jednego z najlepszych na świecie menedżerów funduszu inwestycyjnego. Średnioroczna stopa zwrotu zarządzanego przez Lyncha funduszu inwestycyjnego Fidelity Magellan nieprzerwanie przez 13 lat wynosiła 27 procent! Ich na­uczy­ciel i dy­rek­tor ge­ne­ral­ny po­sta­no­wił spraw­dzić teo­rię, do któ­rej nie­po­trzeb­ny jest sys­tem Qu­otron, dy­plom MBA z Whar­ton, ani na­wet pra­wo jaz­dy, żeby osią­gnąć do­sko­na­łe wy­ni­ki.

TytułData DodaniaRozmiarZobacz podgląd Pokonać giełdę pdf poniżej lub w przypadku gdy jesteś jej autorem, wgraj własną skróconą wersję książki w celach promocyjnych, aby zachęcić do zakupu online w sklepie empik.com. Pokonać giełdę Ebook podgląd online w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. W F-trust dokładamy wszelkich starań, żeby przybliżać funkcjonowanie rynku kapitałowego oraz zwiększać świadomość potrzeby samodzielnego dbania o swoją finansową przyszłość. Przedstawiamy funkcjonowanie https://forexgenerator.net/ poszczególnych narzędzi i instrumentów finansowych, analizujemy i komentujemy dane ekonomiczne, a wszystko po to, żeby każdy z nas mógł dopasować własny portfel do swoich potrzeb i możliwości. Po za­li­cze­niu tak­że tej pró­by wol­no wje­chać na wy­bra­ne pię­tro, a tam trze­ba ko­lej­ne za­mknię­te drzwi sfor­so­wać za po­mo­cą kar­ty kre­dy­to­wej. Je­śli wszyst­ko pój­dzie jak z płat­ka, tra­fiasz w koń­cu do sali Okrą­głe­go Sto­łu, w któ­rej stół wca­le nie jest okrą­gły.

Po­nie­waż jed­nak nig­dy nie spo­tka­łem mi­liar­de­ra, któ­ry w ten spo­sób do­ro­bił­by się for­tu­ny, mu­szę przy­jąć, że ge­niu­szy jest nie­wie­lu i więk­szość z nas od­zna­cza się zwy­czaj­ną in­te­li­gen­cją. Ra­czej nikt nie jest w sta­nie prze­wi­dzieć, kie­dy na­stą­pi taki rzad­ko spo­ty­ka­ny okres, w któ­rym ob­li­ga­cje przy­no­szą wię­cej zy­sków niż ak­cje. Fak­ty wy­glą­da­ją jed­nak tak, że tyl­ko w jed­nym dzie­się­cio­le­ciu na sie­dem (w la­tach 30.) prze­gra­li in­we­sto­rzy wy­bie­ra­ją­cy ak­cje (w la­tach 70. był re­mis). Tak czy in­a­czej ist­nie­je praw­do­po­do­bień­stwo sie­dem do jed­ne­go, że lu­dzie le­piej wyj­dą na ak­cjach niż na ob­li­ga­cjach. Oso­by, któ­re po­stą­pi­ły zgod­nie z tą in­spi­ru­ją­cą stra­te­gią, są te­raz mi­liar­de­ra­mi i miesz­ka­ją na Fran­cu­skiej Ri­wie­rze. Sam bym za­re­ko­men­do­wał tę stra­te­gię, gdy­bym w od­po­wied­nim cza­sie był na tyle mą­dry.

Daw­niej miał kształt pod­ko­wy, ale ostat­nio or­ga­ni­za­to­rzy prze­su­nę­li je­den rząd i zro­bił się trój­kąt. My, ma­gi­cy fi­nan­so­wi, sie­dzi­my przy przy­pro­sto­kąt­nej, a nasi go­spo­da­rze z „Bar­ron’s” przy pod­sta­wie. Taką przy­ja­zną aran­ża­cję wy­my­ślił miej­sco­wy spec, na­czel­ny „Bar­ron’s”, https://investdoors.info/ Alan Abel­son, któ­ry za­słu­żył się dla świa­ta fi­nan­sów tak samo, jak Do­ro­thy Par­ker dla li­te­ra­tu­ry ro­man­so­wej. Przy­po­mi­nam o tym co roku na ze­bra­niu Okrą­głe­go Sto­łu „Bar­ron’s”, gdy gru­pa rze­ko­mych spe­cja­li­stów – w tym wasz sza­cow­ny au­tor – fun­du­je so­bie week­end na­rze­kań.

Do ak­cji, tak jak do rzą­dze­nia trze­ba mieć sta­lo­we ner­wy, bo sama gło­wa nie wy­star­czy. Więk­szość od­dzia­łów To­wa­rzy­stwa In­we­sto­rów osią­gnę­ła wyż­sze wy­ni­ki niż in­deks S&P 500 i trzy czwar­te wszyst­kich fun­du­szy po­wier­ni­czych. We­dług spra­woz­dań To­wa­rzy­stwa w 1991 roku 61,9 pro­cent od­dzia­łów wy­pra­co­wa­ło wy­ni­ki rów­ne lub lep­sze niż S&P 500. W 1992 roku po­wy­żej śred­niej wy­pa­dło sześć­dzie­siąt dzie­więć pro­cent. Klucz do ich suk­ce­su leży w tym, że in­we­stu­ją we­dług me­to­dy sta­łej kwo­ty, co eli­mi­nu­je zga­dy­wa­nie, któ­re ak­cje spad­ną, a któ­re pod­sko­czą, i nie po­zwa­la na im­pul­syw­ne re­ak­cje. W taki sam spo­sób jak klu­by, na sa­mo­dy­scy­pli­nie mogą zy­ski­wać lu­dzie, któ­rzy in­we­stu­ją w ak­cje re­gu­lar­nie co mie­siąc – na kon­tach eme­ry­tal­nych lub prze­zna­czo­nych na inne cele.

  • 0

Comentários

    About Author [span]01.[/span]

    Martin Solonick

    Etiam in nulla arcu, ut vehicula velit. Vivamus dapibus rutrum mi ut aliquam. In hac habitasse platea dictumst. Integer sagittis neque a tortor tempor in porta sem vulputate.

    Last Posts [span]02.[/span]

    Categories [span]05.[/span]

    Close